Przetrwać huragan

Ostatnie dni to bieganina między konferencjami i targami. Znaczy to tyle, że cały zespół oprócz robienia tego co trzeba  – robi to co musi.

Mamy w zwyczaju spotkania 1-1 z naszym CEO. Daje to pole do łatwego rozwiązywania problemów. Nic tak nie pomaga jak rozmowa w 4 oczy.

Nie mam nic przeciwko prezentowaniu firmy na eventach, co więcej- sprawia mi to dużo radości bo daje okazję do zbierania opinii i testowania naszego produktu. Jedyne czego ostatnio nie lubię to fakt, że w obecnej sytuacji każdy członek zespołu robi to czego nie lubi, ale musi. Dla mnie to przygotowywanie materiałów dla mediów i analiza danych o rynku. Wszyscy jednak wiemy, że to chwilowe. Za miesiąc będzie gorzej 🙂

Mam wrażenie, że wszyscy kupują nas jako zespół. Teraz pozostaje tylko wypuszczenie produktu, który kupi społeczność.